Kto z nas, jako dziecko nie wyobrażał sobie, jak to będzie stać się dorosłym? Jakie studia wybrać, potem pracę? Czy będziemy się zawodowo spełniać, a przy tym zarabiać wymarzone stawki? Wtedy wydawało nam się, że wszystko będzie proste, a teraz? No właśnie, Karolina Lubczyk młoda absolwentka studiów magisterskich na kierunku kulturoznawstwo aktualnie odkrywa uroki dorosłości. "Jeden diabeł" jest to powieść autorstwa Katarzyny Rapczyńskiej-Lubieńskiej o samym życiu i o tym, jak potrafi zaskakiwać. Nie myślcie jednak, że to książka wyłącznie o złośliwościach losu, który wciąż rzuca kłody pod nogi, bo i on czasami potrafi się uśmiechnąć, nawet kiedy najmniej się tego spodziewamy.
"Jeden diabeł" to opowieść o dziewczynie, która po studiach chciałaby realizować się na poważnym stanowisku, więc gdy otrzymuje miejsce pracy w administracji publicznej wszystko wydaje się iść zgodnie z planem. Praca jako sekretarka po wcześniejszych umowach śmieciowych wydaje się być okazją nie do odrzucenia. W krótkim czasie okazuje się, że biuro, do którego trafiła Karolina to iście diabelska otchłań, którą zarządza pani Mela - kadrowa, siejąca lęk i niepokój między biurkami. Na każde słowo należy uważać, bo nie wiadomo, czy następnego dnia nie stanie się plotką, o której słyszała co najmniej połowa pracowników. Mało tego w życie Karoliny wkrada się Krystian, który oprócz tego, że zarządza firmą informatyczną to poraża swoim narcyzmem. Czy wielbicielce literatury amerykańskiej i kuchni orientalnej uda się wyjść cało z tej opresji?
Katarzyna Rapczyńska-Lubieńska to z wykształcenia dziennikarka oraz absolwentka kulturoznawstwa, a powieść "Jeden diabeł" jest jej debiutem na scenie literackiej. Zanim na półkach pojawiła się jej pierwsza książka zajmowała się redagowaniem artykułów, pracą w wydawnictwie branżowym i sprzedażą reklam. Podobnie jak wykreowana przez nią bohaterka była również sekretarką, więc w książce obraz biura z całą pewnością nie będzie mijał się z prawdą. Aktualnie autorka skupia się na tworzeniu kolejnej pozycji, która lada moment ujrzy światło dzienne.