• Nasza wielka świąteczna ucieczka

Autor Małgorzata Lis
Data wydania 2024-10-18
Format 14x20,5
Oprawa Miękka ze skrzydełkami
Stron 312
Wydawca Emocje
Wydanie 1
Brak towaru
29.81
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wpisz swój e-mail
Wysyłka w ciągu 24 - 48 godzin
Cena przesyłki 15
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 15
Kurier DPD 17
Kurier DPD(Pobranie) 19
Dostępność 0 szt.
ISBN 978-83-68031-77-5
EAN 9788368031775

A gdyby tak rzucić wszystko i... uciec tuż przed świętami?

Pięć pozornie zwyczajnych kobiet, korzystając z okazji, że brat jednej z nich zakupił właśnie starą chatę w górach, postanawia odciąć się od przedświątecznego szaleństwa i po prostu postawić na relaks. Ich zwariowany plan odpoczynku od gotowania, porządków i zakupów niespodziewanie przeradza się jednak w pełną zaskakujących wydarzeń komedię omyłek. Przyjaciółki ze zdumieniem odkrywają, że od schowanej na stryszku nielegalnej instalacji lokalnego bimbrownika, wiadomości
o ukrywającym się w pobliskim lesie mordercy i katastrofalnych opadów śniegu gorszy może być... brak dostępu do internetu, szczególnie jeśli ma się w swoim gronie walczącą o zasięgi instamatkę.
Czy ta szalona przedświąteczna wyprawa pozwoli bohaterkom nabrać dystansu do życia, które na kilka dni zostawiły? Czy z dala od cywilizacji spojrzą na swoje rodziny i związki z nowej perspektywy, a dzięki nieplanowanie długiej rozłące z bliskimi odkryją, co tak naprawdę w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze? 
Pozwólcie sobie na chwilę okołoświątecznego oddechu i odważcie się na fascynującą i błyskotliwie zabawną czytelniczą ucieczkę od rzeczywistości. W końcu święta są także po to, żeby z uśmiechem odpocząć!


- Ta... Na pewno. Morderca czeka za tojtojką na swoją ofiarę - zadrwiła Monika. - Ciekawe, czy ma zamiar cię zamordować przed posiedzeniem czy po nim!
- To nie jest tojtojka, ale sławojka - zaprotestowała Klara.
- Jaka sławojka?
- W dwudziestoleciu międzywojennym na wsiach nie było toalet, więc ówczesny premier Sławoj Składkowski zarządził stawianie drewnianych kibelków - wyjaśniła usłużnie Klara - i na jego cześć...
- Możesz się zamknąć? 
Klara spojrzała z wyrzutem na Monikę.
- Przecież nie wolno nam za dużo sikać w domu - wtrąciła Marcelina. - I co teraz?
- Chcesz zginąć w tak żałosnych okolicznościach? - Klara nie odpuszczała.
- Przynajmniej po królewsku - wtrąciła cicho Łucja, co oczywiście wywołało zaskoczenie wśród słuchaczek. - No co... - Wzruszyła ramionami. - Julek nawet lubi historię i kiedyś mi pokazał filmik, w którym prowadzący mówił, że w takich okolicznościach, w toalecie właśnie, został zasztyletowany Henryk III znany w Polsce jako Henryk Walezy.
- I na co mu było uciekać do tej Francji? - mruknęła Monika.
- Na co nam było tu przyjeżdżać?
fragment książki


Małgorzata Lis - z wykształcenia nauczycielka historii i historyk sztuki, ale od kilku lat nie pracuje zawodowo, lecz prowadzi edukację domową. W wolnym czasie czyta i pisze książki. Jest autorką podręczników do nauki historii oraz kilkunastu powieści. Mieszka pod Warszawą z mężem i siedmiorgiem dzieci.

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie
  • Producenci