Jeździec polski Rembrandta to jeden z najbardziej tajemniczych obrazów tego wielkiego artysty, o który spierają się historycy sztuki na całym świecie. Piękny młodzieniec w stroju lisowczyka, przemierzający na wychudzonym koniu groźną, odludną dolinę, namalowany przez Rembrandta w 1655 roku, popadł w zapomnienie na ponad 130 lat, by nieoczekiwanie znaleźć się w kolekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, wymieniony za drzewka pomarańczowe. Od momentu objawienia się światu stał się obrazem pożądanym przez kolekcjonerów w całej Europie. Wreszcie został zakupiony do Kolekcji Fricka w Nowym Jorku, by stać się jednym z jej najcenniejszych skarbów. Czy przedstawiona tu nowa interpretacja Jeźdźca, oparta m.in. na badaniach polskich uczonych, odsłoni choć rąbek tajemnicy związanej z obrazem? Tekst jest refleksją wynikającą z kilkukrotnego oglądania Jeźdźca, w tym w Polsce w 2022 roku, a jednocześnie fascynującą podróżą po zakamarkach historii i historii sztuki, wiodącą od mitu do współczesności.