• Port hwjezdny Topjo

Autor Harry Josephine Giles
Data wydania 2024-10-11
Format 14x20
Oprawa Miękka ze skrzydełkami
Stron 224
Wydawca Korporacja HA!ART
Wydanie 1
Seria Seria przekładów
Tłumaczenie Krzysztof Bartnicki
32.25
szt. Do przechowalni
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wysyłka w ciągu 24 - 48 godzin
Cena przesyłki 15
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 15
Kurier DPD 17
Kurier DPD(Pobranie) 19
Dostępność 6 szt.
ISBN 978-83-67713-41-2
EAN 9788367713412

[O KSIĄŻCE]
Orkady to zespół 70 wysp - w tym 20 jako tako zamieszkanych - o łącznej powierzchni poniżej 1000 km2, nazwa surowego, wietrznomorskiego domu dla ludu o historii między wikińską Norwegią a dawną Szkocją, z angielską hegemonią w tle. Deep Wheel Orcadia to wyróżniona Nagrodą Clarke'a za najlepszą książkę SF roku opowieść wierszem, w której Harry Josephine Giles wymyśla Orkady przyszłości, jako rybacką stację kosmiczną w czasie kryzysu, której mówiący głównie po orkadzku mieszkańcy starają się nie tracić pracy i marzeń. Port hwjezdny Topjo to tłumaczenie Krzysztofa Bartnickiego (1971), który językową triadę oryginału - orkadzki / szkocki / angielski - przełożył na mowy Pomorza i okolic, z polszczyzną w przypisie. 

Harry Josephine Giles -  (1986) pisarka i performerka z Orkadów, magistra reżyserii teatralnej na East 15 Acting School, doktora kreatywnego pisania na Uniwersytecie w Stirling. Jej powieść wierszem Deep Wheel Orcadia (2021) otrzymała w 2022 roku nagrodę Arthura C. Clarke'a w kategorii Książka roku science fiction. Autorka tomów: Tonguit (2015) The Games (2018), Them! (2024).

Krzysztof Bartnicki (1971) - pisarz (Myśliwice, Myśliwice), tłumacz (Finnegans Wake J. Joyce'a), teoretyk przekładu (Fu wojny), słownikarz, intersemiotyk, doktor filozofii. W 2023 r. wydano jego Sad zapięty. Krótką antologię przekładu oraz Garutko sobotniej ropy, czyli Jana Kochanowskiego „Pieśni świętojańskiej o Sobótce" (1586) spopolszczenie w sześć par prawie tekstów. Laureat Nagrody Literatury na Świecie i Nagrody Literackiej Gdynia.
  

[BLURBY] Co je sja stało ze zwinkom tejto mouwy? Co je sja stało tejto mouwi uopcje? Toto je mouwa upleciona z mów, nazw własnych, cudów oraz szaleństwa tłumacza, który w języku babra się jak piętnastu turbowitkaców w bebechach własnego umozszejdłszcza. 
Paśne, grąźne, a bajajne w choj.

Ziemowit Szczerek  

***
Wjecny turbul o ńedobracną pismosztuku wrójca na paradnice z wulkową regulą. Leno - jeżle zrokat' nań czësto technikovo - a mamy oszczytać, iż trjebanam ńedobracnost' śto-by wrozumić hranice naszej dobracnosti. Próba, hucpa, gigant, do imentu wkodowane w tworzec - paradoxycznie dają możnosc wierztać kulturalnym wastnom a brutkom w kulturdomach. A hdzje  całować pływy i wpływy, k'ne hranicach y stanicach? Harry Josephine Giles leno malineszkó rechova w futuru korbiąc Port hwjezdny Topjo ako koceł ryczja - je to nastepny sztek, iż właśnie forpoczta pokaza pubudu jazecznego imperium.

Tomasz Majeran  

***
Jo wům godům, że bestseller to z tego niy bydzie.

Marceli Szpak, "Nowa Fantastyka"    

***
Czyj zatem język — którego sąsiada dawnych Polaków czy Pomorzan — powinien brać tłumacz, aby dopełnić triadę? Słowiński? Lutycki? Połabski Stodoranów, Obodrytów, Drzewian czy Wendów? Wielecki u Lubuszan? Rugijski od Ranów? Mowę Słowian z Meklemburgii? Z gramot brzozowych wzięty język Nowogrodzkiej Rusi? I tak dalej. Odpowiedź brzmi: Kiedy nie wiadomo, kogo wybrać — należy wybrać wszystkich.  Ewolucja narzuca fałsz, byśmy nie oszaleli od rzeczywistości. — Och, jeśli tak jest, jesteśmy w domu. Należy pisać dobrą literaturę, bo dobra literatura, czyli fikcja, czyli kłamstwo, będzie imitować to fałszerstwo ewolucji. A przekład na to: „Tutaj Astrid nie zastanawiała się nad różnicą pomiędzy opowieścią a prawdą". 
Fragmenty posłowia Krzysztofa Bartnickiego 

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie
  • Producenci